Cztery konkurencyjne szczepionki na wirusa Covid-19 przechodzą ostatnie badania w EMA (European Medicines Agency) w Amsterdamie, a Norwegia jest z Agencją związana Traktatem z Schengen od roku 2000. Minister zdrowia Bent Høie poinformował, że «zatwierdzenie szczepionki przez EMA jest równoznaczne z zatwierdzeniem jej także przez Norwegię».
- Mamy nadzieję, że pierwsze dozy szczepionki będą podawane z początkiem nowego roku. Norwegia otrzyma do 2,5 miliona dóz w pierwszym kwartale, co oznacza, że 1.250.000 osób otrzyma po dwie ampułki. Pokryje to 70% zapotrzebowania na szczepienia osób z grup największego ryzyka i pracowników służby zdrowia mających kontakt z pacjentami. Do wielkanocy sytuacja będzie więc zupełnie inna niż obecnie - ogłosił Høie.
Oczywiście to mało za pierwszym razem, ale dosyć by zabezpieczyć osoby
cierpiące na poważne schorzenia i narażonych na zakażenia lekarzy i
personel medyczny. Minister Høie podkreślił, że pojawienie się szczepionki
nie może spowodować rozluźnienia w zachowaniach - nadal obowiązywać
będą ograniczenia epidemiologiczne aż do czasu gdy bezpieczne będą
osoby przewlekle chore i starsze, powyżej 65 roku życia.
Niemiecki producent szczepionek Pfizer jest w stanie wyprodukować aż
miliard szczepionek w ciągu roku 2021 i nieoficjalnie podaje się, że ta
właśnie szczepionka będzie wdrażana w krajach Unii Europejskiej i
Schengen. EMA bada też szczepionki AstraZeneca Uniwersytetu w
Oksfordzie, niemiecką BioNTech i amerykańską Johnson&Johnson.
Instytut Zdrowia Publicznego (FHI) podał, że do szczepień priorytetowane
będą osoby w trakcie zabiegów transplantacyjnych, ze schorzeniami
neurologicznymi i mięśniowymi o niewydolnej pracy płuc, z chronicznymi
chorobami nerek i ograniczoną ich pracą, z chronicznymi chorobami wątroby
i ograniczoną jej pracą, osoby o niskiej odporności spowodowanej
przyjmowaniem leków cytostatycznych, promieniowania, a także niskiej
odporności spowodowanej chorobą układu odpornościowego. Dalej
priorytetowane będą osoby z cukrzycą, chronicznymi chorobami płuc, z
otyłością (BMI ≥ 35 kg/m²), osoby, które przeszły nowotwór hematologiczny
w ciągu ostatnich pięciu lat, osoby zmagające się z różnymi typami
nowotworów, z chronicznymi chorobami serca i układu krążenia, z udarem
mózgu oraz z demencją.
W poniedziałek dnia 7. grudnia Instytut Zdrowia Publicznego (FHI)
opublikował zastrzeżenia do produkowanych masowo niemieckich
szczepionek Pfizer i BioNTech. Wakcynolog Gunnveig Grødeland z
Uniwersytetu w Oslo jest pomimo tego pozytywnie do nich nastawiona.
- Szczepieniom towarzyszy nieprzyjemne uczucie, ale bóle, nudności, itp.
reakcje są oznaką, że szczepionka działa. Szczepionka ma za cel
pokierować organizmem tak by ten bronił się przed koronawirusem sam.
Osoby zaszczepione będą mieć lekkie symptomy grypy. To normalne -
uspokaja Grødeland - dopiero po drugiej dawce wszystko powróci do
normy i organizm gotowy będzie do automatycznej obrony w razie
kontaktu z wirusem.
Instytut Zdrowia Publicznego (FHI) podaje jakie objawy pojawiają się u osób
szczepionych szczepionkami niemieckich producentów Pfizer i BioNTech w
procentach:
- boleści w miejscu przyjęcia szczepionki u 84,1% szczepionych
- poczucie zmęczenia/wyczerpania u 62,9% szczepionych
- bóle głowy u 55,1% szczepionych
- bóle mięśni u 38,3% szczepionych
- uczucie zimna u 31,9% szczepionych
- bóle stawów u 23,6% szczepionych
- gorączka u 14,2% szczepionych
- nudności występują u 10% szczepionych
Pfizer poinformował, że osoby starsze lepiej znoszą szczepienia ich
produktem niż osoby w sile wieku i młode.
Dyrektor Norweskiej Agencji Leków (Legemiddelverket) Steinar Madsen jest
dużo ostrożniejszy w zachwycie nad propozycjami z Niemiec.
- Oczywiście Unia Europejska wykonuje wspaniałą pracę, mają tam miejsce
ostateczne testy. Śledzimy badania i zwracamy uwagę na wszystkie skutki
uboczne, czekamy na informacje o ewentualnych nowych skutkach
ubocznych w niektórych rzadkich przypadkach. Te są dla nas nie mniej
ważne.
Przyjęcie przez Unię Europejską i kraje Schengen, w tym Norwegię,
szczepionek Pfizer i BioNTech nie jest jednak jeszcze przesądzone. Badania
nad brytyjską szczepionką AstraZeneca i dane na temat jej testów zostały
opublikowane we wtorek dnia 9. grudnia 2020r. w prestiżowym magazynie
medycznym «The Lancet» w języku angielskim, tytuł to «Skuteczność
oksfordzkiej szczepionki AstraZeneca na Covid-19» (całość tu: https://
Comments