Otwieranie Norwegii zaczyna się bez stolicy

W dniu 14. kwietnia odbyła się konferencja prasowa rządu z osobistym udziałem premier Norwegii Erny Solberg, która ogłosiła rozpoczęcie «otwierania kraju» od piątku dnia 16. kwietnia.

Niestety optymistyczne zapowiedzi nie dotyczą całej Norwegii i uzależnione są od sytuacji epidemiologicznej i decyzji podejmowanych na szczeblu lokalnym. Nie dotyczą np. w ogóle Oslo, które przez kolejne dwa tygodnie będzie poddane w dalszym ciągu restrykcjom z nieznaczną korektą. Na temat Oslo oddzielnie w dalszej części artykułu. Prasa norweska nie może się nacieszyć, że zezwala się od jutra na serwowanie alkoholu w lokalach gastronomicznych, jednak tylko do godziny 22:00 i wyłącznie jako dodatek do zamówionego jedzenia. Znamienne, że właśnie tę informację gazety podają na pierwszych stronach! Obowiązek odstępów między osobami w sklepach czy na ulicy zostają zredukowane z dwóch metrów do jednego metra. Nie wolno podejmować więcej niż pięcioro gości w domu (nie liczy się przy tym stanu rodzin wieloosobowych

mieszkających pod jednym dachem), obowiązkiem jest takie rozsadzenie gości, żeby zachować metrowe odstępy. Zaleca się spotkania na wolnym powietrzu zamiast we wnętrzach. Dzieci przedszkolne i wczesnoszkolne mogą przyjmować kolegów, ale tylko z tej samej kohorty (wyjaśnialiśmy wcześniej podział klas na kohorty) z którą uczęszczają na zajęcia.

Dodatkowo dzieciom w tym przedziale wiekowym wolno przyjmować do dwóch stałych przyjaciół. Imprezy i wydarzenia, które mogły by gromadzić osoby z różnych gmin powinno się przenieść w czasie na później lub odwołać. Spotkania prywatne

w wynajętych lokalach, czy poza domem nie mogą przekraczać liczby dziesięciu gości, a spotkania na wolnym powietrzu liczby dwudziestu gości. Spotkania i uroczystości oficjalne we wnętrzach bez umocowanych i numerowanych miejsc siedzących nie mogą przekraczać liczby dziesięciu osób, a z umocowanymi do podłoża, numerowanymi miejscami do stu osób.

Wyjątek stanowią wydarzenia kulturalne i sportowe dla osób poniżej dwudziestego roku życia i z tej samej gminy - może przebywać na nich do pięćdziesięciu osób. Na wolnym powietrzu wolno w takich wydarzeniach przebywać aż dwustu osobom naraz. Na stadionach, gdzie miejsca są umocowane i numerowane, wolno przebywać jednorazowo liczbie sześciuset osób pod warunkiem, że odstępy między ustalonymi kohortami będą wynosić 2m. Dzieci i młodzież do dwudziestego roku życia mogą trenować i uczestniczyć w zajęciach pozaszkolnych normalnie. Dorośli mogą trenować i uczestniczyć

w zajęciach sportowych w zorganizowanych grupach po dziesięć osób, dopóki możliwe jest zachowanie odstępów 1m. Na wolnym powietrzu wolno dorosłym trenować i uczestniczyć w zajęciach sportowych bez narzuconej liczby osób, ale pod warunkiem, że zachowają odstępy 1m. Mistrzowie i kadra sportowa mogą trenować bez ograniczeń i zupełnie normalnie, jak

dotychczas.

Rząd odradza podróże krajowe jeśli nie są konieczne, zwłaszcza z obszarów o wysokiej liczbie zakażonych. Podróże do pracy i na studia otrzymały status podróży koniecznych. Rząd odradza podróże zagraniczne jeśli nie są absolutnie konieczne.

Dla Polaków pracujących w Norwegii czasowo ważne wieści przekazała Minister Przemysłu i Handlu Iselin Nybø. Przedsiębiorstwa, gospodarstwa i projekty uzależnione od zagranicznej siły roboczej mogą starać się o pozwolenie na sprowadzenie koniecznej liczby pracowników, tak by ich funkcjonowanie zostało podtrzymane. Pracodawca musi wykazać, że

sprowadzanych specjalistów nie da się zatrudnić spośród dostępnej w Norwegii siły roboczej. Ministerstwo Przemysłu i Handlu rozpatrzyło 7.702 podania o zwolnienie z zakazu przyjazdu do Norwegii, z czego pozytywnie rozpatrzyło 2.839 podań, a 4.863 odrzuciło. Obecnie rozpatruje się kolejne 1.597 podań, a przytaczane liczby pokazują, że ministerstwo nie wystawia zezwoleń na przyjazd do Norwegii pochopnie i każde rozpatruje z wielką uwagą. Politycy norwescy coraz częściej mówią o priorytetowaniu

norweskich bezrobotnych, a nie pracowników zza granicy. Doszło na tym tle do konfliktu w samym rządzie, Iselin Nybø podkreśla jednak, że istnieją branże - np. przewóz towarów - w których nie ma dość ani Norwegów ani sprzętu.

Rada Miasta Oslo ogłosiła na osobnej konferencji prasowej tego samego dnia, że stolica podtrzymuje niestety dotychczasowe restrykcje na kolejne dwa tygodnie. Lokale gastronomiczne i kina pozostają, jak dotychczas, zamknięte. Mer miasta Oslo Raymond Johansen ogłosił, że lepiej utrzymać stołeczny «lockdown» do końca miesiąca i otwierać wszystko stopniowo, niż

otworzyć częściowo i po krótkim czasie zamykać od nowa. Johansen, na codzień członek Partii Robotniczej (Ap), dodał «Ostatnie czego nam trzeba to wzrostu zakażeń z importu. Surowe zasady dla migrantów zarobkowych są koniecznym przedsięwzięciem, by udało otworzyć się Oslo». Równocześnie Rada Miasta Oslo ogłosiła poluzowanie restrykcji dla szkół i ich uczniów od poniedziałku dnia 19. kwietnia. Dzieci i młodzież spotkają się tego dnia w szkole fizycznie, choć zagrożenie epidemiologiczne nadal będzie na najwyższym poziomie «czerwonym». Zezwala się w Oslo na treningi i zajęcia pozalekcyjne dzieci i młodzieży do lat dwudziestu na wolnym powietrzu z zachowaniem 1m odstępu, a w dyscyplinach sportowych

wymagających bliższych odstępów czy kontaktu fizycznego (zapasy, boks, wioślarstwo, karate) zezwala się na wyjątki od reguły jednego metra odstępu. Odczuwa się radość, ale jednak dość gorzką, gdy okazuje się że niepewny jest status licznych obcokrajowców zamieszkujących Norwegię i pracujących tutaj. Nie tylko Polaków czy Litwinów, ale przede wszystkim

Szwedów. Pod lupą władz znaleźli się też muzułmanie, którzy właśnie rozpoczęli swój miesięczny Ramadan. Przewodniczący niektórych gmin zapowiedzieli nocne kontrole w mieszkaniach, bo czas muzułmańskiego postu znany jest z nocnych spotkań rodzinnych przy stole (posiłki spożywa się wyłącznie po zmierzchu), a ograniczenia w przyjmowaniu gości muszą być egzekwowane. Okazało się też, że plan szczepień w Norwegii ma opóźnienie szacowane na dwa do trzech miesięcy. Nie znany jest nadal status szczepionek AstraZeneca, których właśnie zakazała sąsiednia Dania, a które w Norwegii są poddawane dodatkowym badaniom po przypadkach powikłań, a nawet śmierci.

Pozostaje mieć nadzieję, że otwieranie Norwegii rozpocznie się bez nowych wyzwań i przeszkód i, że życie wróci powoli na normalne tory.